Ostatnio niezwykle głośno zrobiło się na temat kosmetyków rosyjskich, które obecnie bez problemu można zakupić w Polsce. Jak wiele produktów na świecie tak i te posiadają swoich przeciwników jak i zwolenników. Jak jest naprawdę?
Zarzuty, które pojawiają się w związku ze sprzedawanymi w Polsce kosmetykami, skupiają się wokół ich składu. Wśród niektórych opinii – skoro rosyjskie to są zapewne niskiej jakości, albo wręcz uczulające i szkodliwe dla zdrowia. Tę tezę można obalić naprawdę bardzo szybko. Mianowicie kosmetyki te, tak samo jak francuskie czy angielskie, zanim zostaną dopuszczone do obrotu rynkowego są rygorystycznie sprawdzane pod kątem substancji szkodliwych. Dopiero spełnienie tego wymogu pozwala dopuścić produkt na rynek. Co ciekawe, skład wokół którego powstało zamieszanie jest także silnym argumentem zwolenników tych produktów. I jest to argument z ich strony, który ciężko podważyć.
W kosmetykach rosyjskich znajdziemy przede wszystkim naturalne i zbliżone do naturalnych składniki, których – wedle przeważających opinii używających – jest aż za dużo. Jak bowiem inaczej powiedzieć o mydle, w którego skład wchodzi wyciąg z 37 roślin. Choć mydło kojarzy nam się głównie z pielęgnacją ciała, to ten produkt można śmiało użyć do umycia włosów. I sceptykom od razu dopowiem: nie, nie jest to kolejny „złoty żel” 6w1 tylko specyfik, którego ogólne zastosowanie przynosi same korzyści. Po umyciu włosów te stają się bardziej sprężyste, puszyste i bardziej podatne na układanie. Co dało się też od razu zauważyć, włosy naprawdę odzyskują zdrowy wygląd i lśnienie.
Prawdziwym hitem okazują się być jednak szampony i odżywki do włosów, dzięki którym o rosyjskich kosmetykach zrobiło się głośno. Seria Receptur Babuszki Agafii produkcji firmy Pervoe Reshenie to produkty przeznaczone do pielęgnacji włosów. Przekazywanie od pokoleń tajemnej receptury ich produkcji zdaje się potwierdzać fakt, że w składzie szamponu znajdujemy m.in. olej z rumianku rzymskiego, miód wielokwiatowy, żywicę sosny długoigielnej, pyłek kwiatowy czy też wosk pszczeli.
Kolejna linia kosmetyków, tym razem rodem aż z Syberii, przeznaczona jest do pielęgnacji skóry i włosów. Znajdziemy tu także produkty do makijażu i linię kosmetyków dla dzieci. I po raz kolejny na etykiecie znajdujemy wyjątkową gamę składników. Wiele z nich pozyskiwanych jest na własnej farmie organicznej w najczystszych rejonach Syberii.
Ciekawą serią produktów pochwalić się może Planeta Organica i FITOkosmetik. Do ich produkcji wykorzystuje się przede wszystkim składników pozyskiwanych w tropikalnych krajach. Wśród nich dominują wyciągi z egzotycznych roślin oraz błoto, sól i glinki z Morza Martwego.
Mając na uwadze receptury rosyjskich kosmetyków oraz ich relatywnie niską do jakości cenę przyznać trzeba, że zainteresowanie nimi jest całkowicie zrozumiałe. Coraz większej ich popularności pomaga szeroki asortyment produktów dostępny także w niektórych sieciach handlowych. Największą jednak popularnością cieszą się jednak w Internecie, gdzie przy okazji zakupów można uzyskać pomoc wyspecjalizowanych doradców w doborze odpowiedniego kosmetyku.
Najnowsze komentarze